Ta strona internetowa używa plików cookie, zeby zapewnić uzytkownikowi jak najlepsze doświadczenie. Informacje zawarte w plikach cookie są przechowywane w przeglądarce uzytkownika i pełnią miedzy innymi funkcje rozpoznawanwcze podczas ponownych odwiedzin naszej strony oraz pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje strony internetowej uważane sa za najbardziej interesujące i przydatne.
Dobrze zaplanowana i prowadzona terapia w chorobach nowotworowych to nie tylko zabiegi radioterapii czy brachyterapii. Dla całego zespołu Centrum Radioterapii Amethyst ważne jest holistyczne podejście do leczenia, uwzględniające całościowe podejście do pacjenta, w połączeniu ze wszelkimi aspektami jego życia. Lekarze, pielęgniarki, technicy wiedzą, że emocje, nastawienie do świata i sposób myślenia w dużym stopniu wpływają na stan zdrowia chorego, a przez to – na przebieg leczenia.
Badania wyraźnie pokazują, że dobrze dobrana dieta wyraźnie może wspomagać proces leczenia onkologicznego. Pacjenci, którzy zaczynają terapię mają niedobory kaloryczne, głównie białkowe. Tymczasem w trakcie choroby organizm potrzebuje dwa razy tyle białka co u zdrowej osoby, bo nowotwór pochłania jego duże pokłady. Poza tym pacjenci onkologiczni potrzebują dużo energii, żeby się zregenerować. O ile u osób zdrowych potrzeba jednego grama białka na kilogram masy ciała, tak u osoby wyniszczonej chorobą to zapotrzebowanie wzrasta nawet do 2 gramów. W przypadku radioterapii dietetyk może też zaradzić problemom z apetytem i przyjmowaniem pokarmów np. w trakcie radioterapii nowotworów ślinianek czy innych zlokalizowanych w rejonie głowy i szyi.
W Centrum Radioterapii Amethyst pacjenci i ich rodziny mogą skorzystać z pomocy i porad:
- psychoonkologa,
- dietetyka specjalizującego się w żywieniu wspomagającym terapie chorób onkologicznych.
Wsparcie dietetyka
Właściwe odżywianie w trakcie choroby nowotworowej odgrywa niezwykle istotną rolę – pacjenci onkologiczni są szczególnie narażeni na niedobory pokarmowe oraz niebezpieczne dla życia niedożywienie. Prawie każdy z nich w trakcie radio- czy chemioterapii doświadcza jakiegoś problemu związanego z przyjmowaniem pokarmów: narzeka na brak apetytu czy smaku, kłopoty z przełykaniem, ból podczas jedzenia. Szybki spadek masy ciała chorego i utrata masy mięśniowej to nie tylko mniej sił do walki z nowotworem, większe ryzyko infekcji oraz gorsze rokowania, lecz również wiele powikłań i dłuższy pobyt w szpitalu.
Dlatego też Centrum Radioterapii Amethyst prowadzi kompleksowe działania mające na celu opiekę dietetyczną nad pacjentami, na którą składają się:
- systematyczny monitoring odżywiania pacjentów poddawanych napromienianiu (kontrolowanie wagi ciała i wskaźnika BMI, wywiad z pacjentem i ustalanie indywidualnej diety),
- konsultacje z dietetykiem,
- bezpłatne warsztaty dietetyczne dla pacjentów i ich rodzin.
Więcej o odżywianiu w chorobach nowotworowych można znaleźć w zakładce Dla pacjenta.
Wsparcie psychoonkologa
Pierwsza diagnoza, słowa: nowotwór, chemioterapia, radioterapia, już samym dźwiękiem wzbudzają niepokój, powodują stres. Dla wielu chorych kontakt z poradnią czy szpitalem, konieczność przejścia kolejnych badań, a w końcu zmierzenie się z trudnym faktem choroby nowotworowej wiąże się z poziomem lęku i napięcia, z którym często nie potrafią sobie poradzić. Do początkowego szoku dochodzi wiele różnych emocji i uczuć – od przygnębienia przez strach po złość i gniew. Często towarzyszą im emocje najbliższych, a to wszystko może skutkować problemami ze snem i apetytem, apatią czy wręcz depresją.
Kolejnym ważnym zagadnieniem jest kwestia wsparcia udzielanego bliskim, rodzinie. Na chorobę nowotworową choruje cała rodzina. Czasem bliscy przeżywają chorobę intensywniej niż pacjent, czasami są nadopiekuńczy, czasami nie rozmawiają w ogóle o chorobie i zachowują się, jakby jej wcale nie było.
– Niektórzy pacjenci starają się chronić rodzinę, nie obciążać ich, nie pokazywać strachu, łez, bólu – opowiada Aleksandra Dindorf, psychoonkolog z Centrum Radioterapii Amethyst. – Nie każdy chce lub z różnych przyczyn jest w stanie powiedzieć bliskim o swojej chorobie. Miewam pacjentki, które mają ciężarne lub karmiące córki i obawiają się, że to będzie dla nich zbyt duży stres. Czasami pacjent nie mówi o chorobie, chroniąc tym samym siebie. Mówiąc o swojej chorobie starszej, chorującej na serce matce, liczy się z tym, że zamiast zadbać o siebie, będzie musiał troszczyć się o nią, bo zacznie się przejmować. Tu często pojawia się poczucie winy, wyrzuty sumienia, wątpliwości dotyczące właściwego postępowania. To trudne dylematy, z którymi pomagam się zmierzyć pacjentom.
Ciągle działa wiele stereotypów na temat nieuleczalności chorób nowotworowych. Słowo rak budzi potężną grozę. Każdy z nas ma tzw. subiektywne teorie choroby, wyobrażenie o tym, dlaczego się pojawiła i jak będzie przebiegała. W dalszym ciągu wiedza społeczeństwa na temat chorób i leczenia jest co najmniej skąpa. Nawet jeśli pacjenci wiedzą, że mogą się skutecznie wyleczyć na poziomie racjonalnym, to na poziomie emocjonalnym w dalszym ciągu się boją.
Diagnoza często jest momentem, w którym przypominamy sobie o naszej śmiertelności, nagle zatrzymujemy się w pędzie dnia codziennego i wszystko zostaje wywrócone do góry nogami. Najważniejszy jest komfort pacjenta i udzielenie mu takiej pomocy, jakiej potrzebuje – podkreśla Aleksandra Dindorf, psychoonkolog. – Jedni pacjenci chcą porozmawiać o swoich emocjach, których jest bardzo wiele (głównie lęk, smutek, złość, poczucie winy), inni chcą podzielić się swoimi refleksjami i rozważaniami (na temat życia, śmierci, bliskich, samych siebie, tematów jest tak wiele jak pacjentów). Inni chcą wreszcie porozmawiać normalnie z kimś, kto nie będzie patrzył na nich przez pryzmat choroby. Czasami pacjenci mimo leczenia nie czują się gotowi na rozmowę o chorobie, nie można jej wymuszać. Zdarza się, że pacjent radzi sobie dobrze, ale ma klaustrofobię i moja pomoc polega na pokazaniu technik relaksacyjnych czy wizualizacji, które pomogą mu przetrwać trud badań diagnostycznych i radioterapii.
Spotkanie z psychoonkologiem pozwala przyjrzeć się zmianom, które nastąpiły u pacjenta, oraz towarzyszącym im emocjom. Celem pracy psychoonkologa jest poprawienie jakości życia chorego, obniżenie poziomu lęku, nauka radzenia sobie przez pacjenta i jego rodzinę ze stresem, ale także z chorobą, przebiegiem leczenia czy ubocznymi skutkami terapii. Wszystko po to, aby osoba cierpiąca na nowotwór i jej najbliżsi wypracowali wzmacniającą postawę, która będzie dla nich pomocą w trakcie leczenia i po jego zakończeniu.
W Centrum Radioterapii Amethyst wsparcie psychoonkologa może mieć formę kontaktu indywidualnego z pacjentem, spotkań z całą rodziną albo terapii grupowej. Jego oddziaływanie można podzielić na dwa podstawowe rodzaje: udzielanie wsparcia (oddziaływanie z zewnątrz) oraz rozwijanie zasobów (oddziaływanie do wewnątrz). Każdy z nas ma pewne zasoby, które są pomocne w trudnych sytuacjach. Często zapomina się o tym niesamowicie dużym potencjale. Psychoonkolog pomaga zlokalizować i wzmocnić te zasoby. Przyszłością leczenia onkologicznego, oprócz otoczenia chorego opieką wielodyscyplinarnego zespołu, jest indywidualizacja leczenia ze względu na specyficzny przebieg choroby u konkretnego pacjenta. Ta indywidualizacja, oprócz kwestii najnowszych leków, w dużej mierze dotyczy też odpowiedniego wsparcia psychologicznego.